Co to jest triz



Yüklə 1,06 Mb.
səhifə12/21
tarix03.04.2018
ölçüsü1,06 Mb.
#46572
1   ...   8   9   10   11   12   13   14   15   ...   21

Zadanie 72.
Stalowe liny na których spuszcza się do morza trał, nazywają się wajerami ( ang. wires) Powinny one spływać z wyciągarek synchronicznie lub, jak mówią marynarze, luzować się na jednakową długość. Wyprzedzanie któregoś z wajerów powoduje ukosowanie się trału, a to bywa brzemienne w poważne konsekwencje. Sposób pomiaru wydanego wajera można nazwać „metoda na bulby”: przy wyciągarkach stoją dyżurni i orientują się po piankowych zgrubieniach na stalowej linie – „bulbach” i wykrzykują, ile metrów wajera poszło w wodę. Dobrze, jeśli pogoda dobra, nie ma kołysania i „bulby” nowe. Ale i wtedy niewykluczony jest błąd: stalowe wajery pracujące pod dużymi obciążeniami wyciągają się. Co robić?
Całkiem niedawno zadanie to zostało rozwiązane: na linach nanosi się magnetyczne „markery” w równych odległościach, aparatura zlicza je i na wskaźniku cyfrowym pojawia się długość wydanej lub wciągniętej liny. Przyrząd ten jest prostszy od magnetofonu i ma dosłownie takie same magnetyczne głowice. A do tego czasu dziesięciolecia psychologicznej inercji nie dawały możliwości dostrzec (oczywistych przecież) właściwości stalowej liny.


Zadanie 73.
Turboodrzutowe silniki źle znoszą podróż na platformach kolejowych. Impulsy uderzeń na stykach szyn mogą prowadzić do nienaprawialnych uszkodzeń łożysk tocznych, na których osadzony jest wirnik. Żeby tego uniknąć, wirnik należałoby cały czas choćby troszeczkę obracać. Co robić?
Które z resursów można wykorzystać dla obracania wirnikiem? Oczywiście wszystko, co pod ręką – wiatr, słońce, obroty kół platformy itd. Wg patentu nr 299 700 wykorzystano energię samych uderzeń. Do silnika podwiesza się wahadło z mechanizmem bezwładnościowym; uderzenia i „podskakiwanie” platformy przekształcają się w ruch obrotowy i powoli obracają wirnik.

Podczas wojny rosyjscy inżynierowie wynaleźli sposób, jak wykorzystać małą ilość wodoru z balonów zaporowych w samochodowych silnikach do napędu wyciągarek ściągających balony.

A oto zasad rozwiązania współczesnego poważnego problemu. Jak zabezpieczyć przed korozją 200 tys. km stalowych rurociągów gazowych kraju? Najlepsza metoda – ochrona katodowa: wystarczy poda na rurę 1,5 – 2 Volta ( rura minus, ziemia plus ) i korozja spadnie niemal do zera. Ale gdzie znaleźć ogromną ilość tanich, absolutnie niezawodnych i nie wymagających obsługi źródeł prądu? Dieslowskie silniki, generatory, akumulatory, baterie i inne – nie nadają się dla syberyjskich mrozów i środkowoazjatyckiego upału. Trzeba wykorzystać jedyny niezawodny resurs – sam gaz ( jego mechaniczną lub chemiczną energię) Zrealizowano proste źródło prądu wykorzystując termoelement - spoinę dwóch półprzewodnikowych stopów ( bizmutu z tellurem i antymonu z tellurem). Ogrzewając miejsce spojenia na wolnych końcach niepołączonych drutów, otrzymuje się SEM prądu stałego. Takie źródło prądu umieszcza się na rurach i podłącza do niego mikrogrzałkę gazową – dalej wszystko pracuje samo, a dozór potrzebny jest raz na 10 lat.

Termopary ( spoiny różnorodnych metali) są szeroko rozpowszechnione jako czujniki temperatury. Znając tę ich właściwość można otrzymać słaby prąd elektryczny wszędzie gdzie jest ciepło odpadowe. Na jednym z zakładów inżynierowie zażartowali sobie z praktykanta, polecili mu sprawdzić do obiadu tysiąc galwanometrów ( miało to być natychmiast, pilnie wykonane). Każdy galwanometr należało przynieść do stanowiska, podłączyć do źródła prądu… roboty minimum na tydzień! Ale praktykant przechytrzył inżynierów. Wziął termoparę ( od ciepła ręki na końcach przewodów pojawiła się różnica potencjału), obszedł tablice przyrządów, po kolei dotknął końcami termopary zaciski przyrządów, odrzucił wadliwe i po 1,5 godz. zameldował, że wszystko gotowe…

Technosfera nasycona jest energia, co prawda najczęściej rozproszoną, ale i takiej bywa wystarczająco. Na przykład w Japonii zbudowano zegarek naręczny, zasilany falami radiowymi… Bardzo wygodnie jest wykorzystywać naturalne (odnawialne) resursy.

Rys. 21
W budownictwie na Północy konieczne jest staranne zbadanie stanu gruntu dokoła fundamentów urządzeń – gdyż nie powinien on topnieć poniżej dopuszczalnej głębokości ( fundamenty stoją na mocnej jak skała, wiecznej zmarzlinie, która przy topnieniu może zmienić się w „kisiel”) Z tego powodu prowadzi się dodatkową akumulację chłodu w zimie ( bezpłatny resurs). W gruncie wykopuje się szyb – studnię, ze zdejmowanym daszkiem, w zimie daszek jest otwarty ( w studni gromadzi się chłód), w lecie zamknięty ( wierzchnia, ciepła warstwa powietrza prawie nie przemieszcza się do wnętrza studni).

Dla lepszej akumulacji chłodu w zimie zaproponowano wymuszoną wentylację w studni: turbinka powietrzna w górnej części rury wpędza powietrze w dół studni. Turbinkę napędza najprostszy silnik wiatrowy. Wiatr – jeszcze jeden bezpłatny i nieograniczony resurs. A co robić w lecie? Trzeba wyłączać silnik wiatrowy, a więc potrzebny jest personel do obsługi – źle! Konieczne jest zapewnienie „samoobsługi”: z nastąpieniem chłodu wentylator sam się włącza, a przy podwyższeniu temperatury powietrza, powiedzmy do 0°C , sam się wyłącza. Co robić? Potrzebny jest automatyczny hamulec, blokujący oś silnika wiatrowego latem, a odpuszczający ją w zimie. I pracować powinien na zasadzie wykorzystania zmian temperatury tj, znów z wykorzystaniem darmowego resursu. Tu wyraźnie widać, że potrzebny jest tepol ( wepol z polem cieplnym). Można zastosować bimetal lub nitinol (stop z pamięcią kształtu). A oto jeszcze jedno efektowne rozwiązanie: automatyczny sylfon. Sylfon to harmonijkowo karbowany, hermetyczny pojemnik ze sprężystego materiału, z łatwo parującą cieczą wewnątrz. ( np. freonem)

Tam, gdzie chłodu dużo, lód jest najwygodniejszym materiałem budowlanym. Proponuje się wykonywać z niego rurociągi, układając nadmuchiwany, lekki wąż ( rękaw) w rowek i zalewając warstwą wody. ( patent nr 1 146 360, i 1 780 848), różnego typu urządzenia ( patent 861 164), w tej liczbie morskie statki ( patrz. Wynalazca i racjonalizator. – 1984 Nr 3 str 12 – 13)




Typowe zadania na wykorzystanie substancji z otoczenia zewnętrznego.


Zadanie 74
Dźwigi okrętowe różnią się od naziemnych tym, że nie mają stałego podłoża i przy przenoszeniu dużych ciężarów poza burtę mogą wywrócić się razem ze statkiem. Dlatego też potrzebny jest jakiś „sprytny” przeciwciężar: oto ramię dźwigu obraca się i ciężar coraz dalej oddala się od środka ciężkości statku; w tym momencie powinna wzrastać masa przeciwciężaru na przeciwległej burcie; przy odwrotnym ruchu ciężaru masa przeciwciężaru powinna się zmniejszać, tj. przeciwciężar nie może być stały; powinien zwiększać się lub zmniejszać. Co robić?
Zadanie proste, oczywiście przeciwciężar powinien być z wody ( patent nr 1 202 960). Na przeciwległej burcie podwieszamy pojemnik ) ponton) z wodą; jeśli całkowicie będzie zanurzony w wodzie, wtedy ciężar przeciwwagi niemal znika, a jeśli go podnieść do całkowitego wynurzenia się z wody, wtedy ciężar osiąga żądaną wielkość ( Rys. 26).



Zadanie 75.
Działające w ruchu ciągłym chemiczne urządzenie posiada dwie rury – umieszczone jedna wewnątrz drugiej, koncentrycznie. W pierścieniowej przestrzeni między rurami przemieszcza się dielektryczna i niemagnetyczna ciecz. Trzeba określić prędkość jej spiralnego ruchu. Nagrzewać i ochładzać cieczy nie można. Przerywać pracy urządzenia też nie można. Rury szklane, grubość pierścieniowej przestrzeni ok. 20 mm.
To dość trudne zadanie. Żeby je rozwiązać konieczna jest szczegółowa analiza, ujawnienie technicznej sprzeczności, sformułowanie fizycznej sprzeczności i jej rozwiązanie. A żeby rozwiązać Fizyczną Sprzeczność ( FS), trzeba znać jeden ważny rodzaj resursu. FS przykładowo brzmi tak: w pierścieniowej przestrzeni powinna znajdować się ciecz – indykator, żeby zmierzyć prędkość i jednocześnie takiej cieczy nie może być, ponieważ nie ma możliwości wprowadzenia jej do tej przestrzeni. Znaczy, to powinna być „niesubstancja”, czyli pustka. To typowy przykład rozwiązania podobnych FS: pustkę łatwo uzyskać, na przykład z pomocą kawitacji – pustka pojawi się w wiązce ultradźwiękowego „promienia”, wykona kilka obrotów razem z cieczą i zniknie.
Zadanie 76.
Podczas badania modeli spadochronów umieszcza się je w rurze i przepuszcza się przez nią wodę. Żeby sfotografować tworzące się przy opływie modelu wiry, linki pokrywa się warstwa barwnika. Ale im bardziej gruba warstwa barwnika, tym bardziej grube linki psują obraz opływu, chociaż dłużej służą. Oprócz tego grubość linek stale się zmniejsza ( barwnik się rozpuszcza) a to wnosi dodatkowe błędy. Wykonać linki w formie rurek nie jest możliwe. Co robić?

I znów silna FS ( barwnik powinien być i jednocześnie nie powinno go być), i znów trzeba zastosować sprytny resurs – pustkę. Tu można wykorzystać inny sposób otrzymywania pęcherzyków – elektrolizę ( linki podłączyć do jednego bieguna źródła prądu, a wodę do drugiego).


Zadanie 77.
Jednakowoż w dalszych badaniach okazało się, że przy małych prędkościach strumienia pęcherzyki- wypływają do góry, doświadczenie się nie udaje. Co robić?
Tu wystarczy prosta zmiana w Systemie Technicznym (ST) - należy postawić rurę pionowo i podawać wodę z dołu do góry, niech pęcherzyki wypływają!
Zadanie 78
Podczas badań nowych modeli sportowych spadochronów ( o zmiennej geometrii kopuły o złożonym kształcie, z otwieranymi klapami, podwójne kopuły itd.) pęcherzyki zaczęły mocno zniekształcać obraz opływu. Przy odrywaniu się i zderzaniu prądów pęcherzyki łączyły się, tworząc gazowe przestrzenie, kopuła odchylała się. Potrzebny barwnik jeszcze bardziej idealny, nie można wprowadzać nawet pustki. Co robić?
Jeśli nie można niczego wprowadzać, to sygnał powinna dawać sama woda – jedyny pozostały resurs. Można i jego wykorzystać. Jak mawiają specjaliści, „cień nie odbija tylko przywidzeń”. W nieco podgrzanej wodzie można znaleźć inny, przełomowy czynnik. Jeśli wykonać linki z chromonikieliny i przepuścić słaby prąd, stworzymy idealny barwnik dla tej wody. W świetle przechodzącym, na ekranie będzie się pokazywać niezwykły obraz strumieni prędkościowych, strug i wirów. Z pomocą tej metody można zobaczyć zadziwiające obrazy: ( patrz. Socjalistyczny Przemysł – 1986 – 10 czerwca) jak tonie kropla zimnej wody w ciepłej wodzie, zajrzeć do wnętrza płomieni, zobaczyć wypromieniowane przez ciało ciepło…
TAJEMNICE MIKROSCHEMATÓW
Ostra walka elektronicznych firm o rynki zbytu, zmusza często do pójścia na różne machinacje i wykorzystanie metod przemysłowego szpiegostwa. Powiedzmy, opracowanie nowego układu o wysokim stopniu integracji IS (integrated circuit) zajmuje mnóstwo czasu i środków, ale te wydatki mogą się nie zwrócić, jeśli konkurencja potrafi szybko skopiować układ IS i zorganizować ich sprzedaż ( tym bardziej, że IS nie podlegają patentowaniu tzn. nie mają gwarantowanej ochrony). Zdobycie nowego IS jest łatwe: można kupić nowy produkt i skopiować mikroschemat. Kopiowanie nie jest łatwe, ale średniej klasy laboratorium elektroniki radzi sobie z takimi problemami: IS demontuje się i warstwa po warstwie ścina się specjalnym przyrządem (mikrotomem), każdą warstwę fotografuje się pod mikroskopem. To bardzo jednak kłopotliwa praca – warstwy mogą mieć grubość rzędu 1 μm, tak, że z kryształu o grubości 5 mm trzeba zrobić 5000 fotografii. Tak więc przed twórcami nowych układów powstało zadanie: jak zabezpieczyć nowy układ IS przed kopiowaniem?

Odejdźmy od świata biznesu i spróbujmy rozwiązać to zadanie jako treningowe. Macie dwa zagadnienia:



  1. Jak niezbicie wykazać w sądzie, że dany schemat „ja opracowałem”, a nie konkurent? Oczywiste, że do schematu trzeba wprowadzić jakiś marker ( pułapkę), ale wprowadzać jej nie można gdyż „łowca mikroschematu” może ją zauważyć. Co robić?

  2. Jak sprawić, żeby wykonana przez konkurenta kopia nie pracowała, lub, jeszcze lepiej, żeby od razu wynikła w niej awaria?

MAGIA MALEŃKICH LUDZIKÓW


Negatywną rolę inercji psychologicznej przy rozwiązywaniu twórczych zadań zauważało wielu teoretyków twórczości. Także często podkreśla się rolę wyobraźni. W historii nauki i techniki opisywano wiele przykładów udanych i nieudanych rozwiązań zadań, ale w zasadzie żadnych metodycznych analiz w związku z tym nie prowadzono. Często, przykładowo przytacza się przykłady śmiałego, obrazowego myślenia, związane z nazwiskami F.A. Kekule i J.K. Makswela.

„ Kiedyś,– opowiadał Kekule – wieczorem, będąc w Londynie, siedziałem w omnibusie i rozmyślałem o tym, w jaki sposób można przedstawić molekułę benzenu C6H6 w postaci wzoru strukturalnego, odpowiadającego jego właściwościom. Nagle zobaczyłem klatkę z małpami, które chwytały się wzajemnie, to znów rozdzielały się, a jeden raz złapały się tak, że utworzyły pierścień. Każda z nich nogą trzymała się klatki, a następna trzymała kolejną małpę obiema rękami za jej nogę, wesoło wymachując ogonami. W taki sposób pięć małp złapawszy się, utworzyło koło, a mnie od razu błysnęła myśl: oto jest właśnie obraz benzenu. Tak powstała wspomniana formuła, wyjaśniająca trwałość benzenowego pierścienia1.

Drugi przypadek jest bardziej znany. To myślowy eksperyment Makswela przy opracowywaniu dynamicznej teorii gazów. W tym myślowym eksperymencie były dwa naczynia z gazami o jednakowej temperaturze. Makswela zainteresowało jak sprawić, żeby w jednym naczyniu znalazły się szybkie molekuły, a w drugim powolne. Jeżeli temperatura gazów jest jednakowa, to same przez się molekuły się nie rozdzielą: w każdym naczyniu w dowolnej chwili będzie określona liczba szybkich i powolnych cząsteczek. Makswel myślowo połączył naczynia rurką z drzwiczkami, które otwierały i zamykały „demony” – fantastyczne istoty mniej więcej molekularnych rozmiarów. „Demony” przepuszczały z jednego naczynia do drugiego szybkie cząsteczki a zamykały drzwi przed powolnymi.

Epizody z Kekule i Makswelem opisywało wielu autorów. Ale nikt ich nie połączył i nie pomyślał: dlaczego by nie przekształcić te dwa przypadki z różnych gałęzi nauki w metodę, wykorzystywaną świadomie?

Historię z Kekule zwykle przytaczano żeby porozmawiać o roli przypadku w nauce i wynalazczości. A z doświadczenia Makswela wyprowadzano oczywisty wniosek, że uczonemu potrzebna jest wyobraźnia.

W latach 50. Gordon ( USA) rozwijając „burzę mózgów”, opracował swoja metodę twórczego rozwiązywania zadań – synektykę. Jedną z zasad w tej metodzie była subiektywna analogia ( empatia). Konstruktor stara się wyobrazić sobie jak można by wykorzystać własne ciało dla osiągnięcia poszukiwanego rezultatu, na przykład, co by poczuł, gdyby wykonywał pracę łopatek wirnika helikoptera, jakie siły działały by na niego ze strony strumienia powietrza i napędu; czego doświadczałby gdyby był łóżkiem1.

Subiektywna analogia rzeczywiście niekiedy jest korzystna. Częściej jednak jest szkodliwa, tworzy dodatkowa trudna do przełamania barierę. Człowiek mimo woli akceptuje i rozważa tylko te warianty, które jemu osobiście nie szkodzą, i odrzuca wszystkie „szkodliwe”: rozcięcie, rozcząstkowanie, rozpuszczenie w kwasie. Oprócz tego niepodzielność ciała ludzkiego przeszkadza w procesie radykalnych zmian w obiekcie. A tylko takie zmiany są podstawą wynalazków.

W TRIZ wykorzystuje się bardziej efektywną i uniwersalną metodę – metodę maleńkich ludzików. (MML)2. Bierzemy dosłownie „maleńkie ludziki”, a nie przykładowo, molekuły lub mikroby. Dla modelowanie konieczne jest żeby maleńkie ludziki widziały, myślały i działały kolektywnie. Stosując MML, wynalazca wykorzystuje empatie na mikropoziomie, wcielając się w obraz cząsteczek substancji. Zachowana jest mocna strona empatii, ale unika się jej niedostatków.

Technika stosowania MML


  1. wydzielić część obiektu, która nie może spełniać wymaganych przeciwstawnych działań; przedstawić tę część w postaci „tłumu” ML

  2. rozdzielić ML na grupy, działające ( przemieszczające się) wg warunków zadania, tj. źle, jak zadano;

  3. rozpatrzyć otrzymany model zadania ( rysunek z ML) i przebudować tak, żeby dało się wykonać przeciwstawne działania, tj. rozwiązać sprzeczność;

  4. przejść do odpowiedzi technicznej.

Zwykle wykonuje się serię rysunków: „było”, „trzeba”, „wynikło” ( łącząc pierwsze dwa) – lub: „było” i „jak powinno być”
Weźmy przykładowo takie zadanie:
Zadanie 79
Podczas badań kół zamachowych ( bezwładnościowych akumulatorów energii, rozpędzanych do prędkości dziesiątków i setek tysięcy obr./min) najczęstszą postacią awarii jest rozerwanie się koła zamachowego na kawałki. Przyczyna rozerwania są niejednorodności w strukturze materiału ( pory, nacieki odlewnicze) i niedokładności wykonania. Praktycznie nie da się podnieść dokładności wykonania i jednorodności materiału. Dlatego końcową operacją jest wyważanie: nadzwyczaj dokładnymi i starannymi ruchami ślusarz zeszlifowuje metal tam gdzie jest go za dużo lub napawa tam gdzie jest za mało. Jest to bardzo pracochłonna, żmudna operacja. Co robić?
W czym problem? Jeśli zastosować wyważanie, to koło zamachowe można wykonać jako jednorodne, ale zajmie to sporo czasu, a bez wyważania strat czasu nie ma, ale i koło nie jest jednorodne. Lub jeszcze prościej: niejednorodność powinna być, ponieważ w rzeczywistych warunkach nie da się jej wykluczyć, i nie powinno jej być, dlatego że przy rozpędzaniu koło się rozerwie. Wzmacniamy sprzeczność: niejednorodność jest wszędzie, a koło zamachowe rozpędzamy do dowolnej prędkości i ono nie rozrywa się. Jest to tzw. fizyczna sprzeczność. Miejsce konfliktu – dowolna część koła.

Wyobrazimy sobie to miejsce w postaci gromadki ML. Na rysunku „było” ( Rys. 25 b) pokazano, że wśród „normalnych” ML jest grupka „nienormalnych” która wysunęła się ze swoich rzędów. ( Nr 1 z pierwszego szeregu wysunął się na zewnątrz, a Nr 2,3,4 także znajdują się na nie swoich miejscach) Wszystkie „normalne” i „nienormalne ML trzymają się jeden drugiego, ale ich „siła trzymania” jest zbyt mała w stosunku do sił odśrodkowych.

Na następnym rysunku – „jak powinno być” ( Rys. 25 c)

- wszystkie ludziki zajęły swoje miejsca, nie ma niejednorodności. Pierwszy wniosek: dlatego żeby ML zajęły swoje miejsca, powinny być swobodne, nie związane z innymi ML. Ale jeśli nie będą związane, to ich rozrzuci na samym początku rozpędzania ( tu nie pomogą nawet silne magnetyczne pola). Jak zrobić, żeby ML były swobodne, ale nie rozleciały się przy obrotach. Nietrudno to zrobić: - wstawimy ściankę ( Rys. 25 d). A jeśli ścianka niejednorodna? Dobrze, niech ścianka będzie z jakimiś defektami ( pory, nadlewy). Co powinny wtedy zrobić ML? Powinny się przemieścić i zrównoważyć niejednorodności. Będąc swobodnymi, niech podbiegną tam gdzie jest pora ( Rys. 25 e), a rozbiegną się tam gdzie jest nadlew.

Drugi wniosek: ML powinny być nie tak zwyczajnie nieruchome, a „lekko ruchome”. Stąd już do technicznego rozwiązania „jak ręką sięgnąć”: zrobimy koło zamachowe puste i do środka nasypiemy proszek, a jeszcze lepiej - kulki. A żeby kulki lekko przemieszczały się po działaniem sił odśrodkowych, zalejemy je olejem maszynowym (patent USA 3 733 923 - samowyważające się koło zamachowe).
Zadanie 80
` Istnieją maszyny wibracyjne z wibratorami korzystającymi z niewyważonych kół zamachowych: na wale silnika osadzone są tarcze z mimośrodkowym położeniem środka ciężkości. Im więcej dodatkowego ciężaru i im większa jego odległość od osi obrotu, tym większa efektywność pracy wibratora. Ale tym trudniej rozpędzić koło i trzeba stosować silniki, których moc wielokrotnie przewyższa moc pracy ciągłej. Konstrukcja koła wymuszającego wibracje prosta: pusta tarcza, z położonym wewnątrz ciężarkiem. Jak zapewnić wysoką efektywność pracy wibratora przy minimalnej mocy silnika?
Rozwiążcie zadanie samodzielnie, stosując MML.

Metoda małych ludzików ( MML) obniża inercje, związaną z nawykowym wzrokowym obrazem obiektu. Staje się jasna delikatna struktura obiektu, działanie jego części. Łatwiej zauważyć i przyjąć „dzikie” rozwiązania, jako że dla modelu MML nie ma ograniczeń; tu wszystko jest możliwe.


Rys. 26


Sama istota MML wymaga, żeby ludzików na rysunku było dużo.

Typowe błędy:

Rysowanie jednego lub kilku ML. Jasno i wyraźnie przedstawić sposób rozwiązania sprzeczności można jedynie przebudowując dużą grupę ML.


BIURO PATENTOWE FANTASTYKI
Autor pomysłu J. Verne, priorytet – 1870 r, powieść „20 000 mil podwodnej żeglugi”.

Metoda oświetlenia: zastosowanie elektrycznego rozładowania w gazach w celu oświetlenia.

Wynalazek J. Verne’a wdrożono – wszyscy znają lampy neonowe i inne podobne w działaniu.

Autor pomysłu G. Wells, priorytet – 1898 r. powieść „Wojna światów”.

Organ roboczy, znamienny tym, że dla podniesienia efektywności i rozszerzenia obszaru zastosowań, robocze organa wykonane są w postaci giętkich elastycznych ruchomych końcówek.

Autor pomysłu G. Wells, priorytet – 1899 r. powieść: „Gdy śpiący się zbudzi”



Sposób nauczania człowieka, znamienny tym, że w celu najlepszego przyswojenia materiału prowadzi się nauczanie uczniów znajdujących się w stanie snu hipnotycznego.

Autor pomysłu G. Wells, priorytet – 1908 r. powieść: „Wojna w powietrzu”.



Puszka dla przechowywania konserwowanych produktów, znamienna tym, że dla wygody korzystania z niej zaopatrzona jest we wbudowany system, podgrzewający zawartość przy otwarciu.

Autor pomysłu A. Bielajew, priorytet – 1929 r. powieść „Sprzedawca powietrza”



Sposób przechowywania powietrza, potrzebnego na przykład do oddychania, znamienny tym, ze powietrze przechowują w stanie, w którym jądra atomów szczelnie przylegają jedno do drugiego. Pozwala to maksymalnie zwiększyć zapas powietrza.

Autor pomysłu A. Bielajew, priorytet – 1936 r. powieść „Gwiazda KEC” ( KEC – Konstanty Edwardowicz Ciołkowski)



Sposób zdobywania bogactw naturalnych, na przykład złota i innych cennych materiałów, znamienny tym, że w celu maksymalnego wykorzystania kosmicznych zapasów rud, kopaliny te wydobywa się z asteroidów i meteorów lub bezpośrednio w pasie asteroidów, albo po dostarczeniu ich do bazy – sztucznej stacji kosmicznej.

Wynalazek Bielajewa na razie nie został zrealizowany, ale już istnieje patent ( 1 229 969) na to rozwiązanie wydany w RFN.


WYNALAZKI - SPEŁNIENIE MARZEŃ

Istnieje efektywny sposób rozwoju wyobraźni i fantazji – trzeba systematycznie czytać literaturę science fiction ( SF). Regularne czytanie SF – jest obowiązkową częścią kursu TROT ( Teoria Rozwoju Osobowości twórczej). Każdy utwór – nowela lub powieść SF, to w istocie jedno lub kilka ćwiczeń na rozwój wyobraźni: dana jest niezwykła sytuacja, opisane są przyczyny jej zaistnienia, zastosowany jest sposób pokonania trudności ( rozwiązanie sprzeczności), analiza następstw.

Druga szczególna cecha SF – to rozwój elastyczności myślenia, ciekawości nowego, obniżenie poziomu inercji psychologicznej, przygotowanie człowieka do przyjmowania „dzikich” idei, bez których nie do pomyślenia jest budowa zrębów przyszłości.

Dlatego lepiej wykonują ćwiczenia i zadania z kursu RTW ( Rozwój Twórczej Wyobraźni) ci, którzy czytają dużo fantastyki. Oczywiście czytać należy mądrze, analitycznie, ciągle zadawać sobie pytanie: a jak bym ja rozwiązał ten problem? A jak bym postąpił w tej sytuacji? Korzystne jest czytanie fantastyki każdej, nawet słabej: ze słabej należy wyciągać konkluzje, z silnej uczyć się stosowania nietypowych „chwytów”. Biblioteka SF to biblioteka zbiorów problemów dla rozwoju twórczej wyobraźni.


Yüklə 1,06 Mb.

Dostları ilə paylaş:
1   ...   8   9   10   11   12   13   14   15   ...   21




Verilənlər bazası müəlliflik hüququ ilə müdafiə olunur ©muhaz.org 2024
rəhbərliyinə müraciət

gir | qeydiyyatdan keç
    Ana səhifə


yükləyin