Q. HORATIUS FLACCUS: CARMEN III, 21
O nata mecum consule Manlio,
seu tu querellas sive geris iocos
seu rixam et insanos amores
seu facilem, pia testa, somnum,
quocumque lectum nomine Massicum
servas, moveri digna bono die
descende Corvino iubente
promere languidiora vina.
non ille, quamquam Socraticis madet
sermonibus, te neglegit horridus:
narratur et prisci Catonis
saepe mero caluisse virtus.
tu lene tormentum ingenio admoves
plerumque duro, tu sapientium
curas et arcanum iocoso
consilium retegis Lyaeo,
tu spem reducis mentibus anxiis
virisque et addis cornua pauperi
post te neque iratos trementi
regum apices neque militum arma.
te Liber el si laeta aderit Venus
segnesque nodum solvere Gratiae
vivaeque producent lucernae,
dum rediens fugat astra Phoebus.
Horatius: Opera. Edidit Friedrich Klingner. Leipzig 1982. Bibliotheca Teubneriana Scriptorum Graecorum et Romanorum.
JAN KOCHANOWSKI: PIEŚŃ I, 3
Dzbanie mój pisany,
Dzbanie polewany,
Bądź płacz, bądź żarty, bądź gorące wojny,
Bądź miłość niesiesz albo sen spokojny,
Jakokolwiek zwano
Wino, co w cię lano,
Przymkni sie do nas a daj sie nachylić,
Chciałbym twym darem gości swych posilić.
I ten cię nie minie,
Choć kto mądrym słynie:
Pijali przedtym i filozofowie,
A przedsię mieli spełna rozum w głowie.
Ty zmiękczysz każdego,
Nastateczniejszego:
Ty mądrych sprawy i tajemną radę
Na świat wydawasz przez twą cichą zdradę;
Ty cieszysz nadzieją
Serca, które mdleją,
Ty ubogiemu przyprawujesz rogi,
Że mu ani król, ani hetman srogi.
Trzymaj sie na mocy,
Bo cię całej nocy
Z rąk nie wypuścim, aż dzień, jako trzeba
Gwiazdy rozpędzi co do jednej z nieba.
Jan Kochanowski: Pieśni. Wyd. 4 zmienione. Oprac. Ludwika Szczerbicka-Ślęk. Wrocław 1998. BN S. I, nr 100.
Przekład filologiczny:
O błogosławiony dzbanie, urodzony ze mną za konsula Manliusza, ty przynosisz bądź narzekania, bądź żarty, bądź kłótnie i szalone miłości, bądź łatwy sen.
Z jakiegokolwiek tytułu zostało zebrane wino massyckie, które przechowujesz, jesteś godny, by cię wyjęto szczęśliwego dnia. Zstąp z rozkazu Korwina, by wydobyć łagodne wina.
Ów [Korwin] chociaż zatapia się w dysputach sokratycznych, nie zaniedba cię surowy: [wszak] powiadają, że cnota starego Katona często rozgrzewała się czystym winem.
Ty zadajesz tortury umysłowi zazwyczaj twardemu, ty troski roztropnych i tajemną myśl wyjawiasz wesołemu Lyejowi.
Ty nadzieję wracasz umysłom zakłopotanych mężów i dodajesz rogów biednemu, po wypiciu ciebie nie drżącemu ani przed koronami gniewnych królów, ani przed bronią żołnierzy.
Ty Liber i jeśli przybędzie wesoła Wenus i opieszałe, by rozwiązać węzeł, Gracje, żywe przedłużą lampy na tak długo, aż powracający Febus zmusi do ucieczki gwiazdy".
Przeł. Piotr Wilczek
Dostları ilə paylaş: |